

Logan Cunningham jest fantastyczny jako narrator w Bastionie, komentując ochrypniętym i zmęczonym głosem nie tylko wydarzenia fabularne, ale też część moich zachowań. Dzięki temu historia przypomina opowieść przy ognisku, co pasuje do atmosfery łączącej western z fantasy.
Stary zachód idealnie wpisuje się też w motyw radzenia sobie ze stratą, będący główną osią gry. Gdzie pięknie rysowane ruiny świata, łączone ze sobą przez spadające z nieba bloki, przypominają plamy pamięci - cienie faktycznych miejsc trzymane przez skrawki wspomnień.
Całość podkreśla niesamowity, melancholijny soundtrack, łączący westernowe brzmienia z muzyką elektroniczną i industrialną. Gameplayowo Bastion pozostaje prostym h'n's, który co prawda daje obszerny arsenał, ale łatwi wrogowie i małe poziomy nie pozwalają go w pełni wykorzystać.