12 lipca 2021
Company of Heroes 2 (PC)

O ile pierwsza część była grową wersją Kompanii Braci, ukazując zmagania amerykańskiego oddziału z nazistowską machiną wojenną, dwójka skupia się na froncie wschodnim z szerszej perspektywy. Narracja śledzi korespondenta wojennego ZSRR Lwa Abramowicza, przedstawiając zarówno wydarzenia, których był świadkiem, jak i o których tylko słyszał. Starcie tych dwóch totalitarnych reżimów było niezwykle okrutne, czemu gra poświęca wiele uwagi. Nawet jeśli miejscami zupełnie niepotrzebnie fantazjuje na temat okrucieństwa Sowietów wobec własnych żołnierzy. Ostatecznie tytuł skupia się na heroizmie walczących żołnierzy, którzy, mimo ogromnych przeciwności, wciąż robili to, co należy. Szkoda jedynie, że miejscami komicznie wyglądające cutsceny nie potrafią w pełni tego oddać.

Produkcja buduje na fantastycznych i bardzo intuicyjnych podstawach innowacyjnego pierwowzoru. Jednostki bazują na znanych każdemu oddziałach, dlatego bardzo łatwo poznać sposób ich użycia. Pomaga w tym również system widzenia TrueSight, starający się emulować linię wzroku żołnierzy i tym samym pozwalając na sprawniejsze flanki czy zabawy z zachodzeniem czołgów. Aby podkreślić zmianę teatru wojny wprowadzano system pogodowy, gdzie śnieżyca może spowolnić czy nawet zdziesiątkować oddział. Daje też interesującą możliwość szybkiego pozbycia się jednostek zmotoryzowanych przez zatopienie ich, gdy wjadą na zamarzniętą rzekę. Są to pełne potencjału dodatki, ale, niestety, CoH2 ma problem z ich wykorzystaniem.

Misje rzadko kiedy wymuszają kreatywne podejście do powyższych możliwości, przez co łatwo o nich zapomnieć, a szkoda. Równie rzadko zdają się wychodzić poza klasyczną formułę - polowanie na niemieckiego Tygrysa czy snajperski epizod polskiego ruchu oporu to zapadające w pamięć, ale nieliczne fragmenty wymagające nieszablonowego myślenia. W wielu przypadkach wystarczy zasypać wroga jednostkami, których Związkowi Radzieckiemu nie brakuje i co zostało też świetnie odwzorowane. Możliwe jest wezwanie szeregu bardzo tanich i przy tym bardzo słabych jednostek, działających jako mięso armatnie, ale i jako uzupełnienie poległych towarzyszy lepiej wyszkolonych grup. Mimo że nie wytrzymają długo w boju, ich znikomy koszt i niemal natychmiastowe przywołanie sprawiają, że, zgodnie z radziecką doktryną wojenną, straty nie bolą. Pewną przeciwwagą dla takiego działania ma być uruchomienie niesławnego Rozkazu nr 227 - ani kroku wstecz! Wycofywane jednostki mogą zostać rozstrzelane, gdy wrócą do bazy, ale w ogólnym rozrachunku nie ma to dużego wpływu na rozgrywkę.

Znacznie ciekawiej radzi sobie dodatek Ofensywa w Ardenach, gdzie znów wraca się do perspektywy aliantów. Zamiast fabularyzowanej kampanii, dostępna jest metamapa z sektorami wpływów, wzorem innej gry Relica, W40K: Dawn of War - Dark Crusade. Mając do dyspozycji trzy różnorodne kompanie należy wyprzeć nazistów z całego regionu, ale konieczne jest przy tym dużo lepsze planowanie, jako że straty w ludziach obniżają ogólną sprawność jednostki, wpływając tym samym na kolejne bitwy. Ostrożne zagrania, korzystanie z osłon i okopów oraz bezpieczne likwidowanie celów przy pomocy artylerii stają się kluczowe.

Narracyjne podstawy stanowią bardzo ogólne rozkazy z góry oraz podsumowania bitewne dowódców każdej z kompanii. Te znacząco się różnią, skupiając na trzech filarach - piechocie zmechanizowanej oraz jednostkach powietrznodesantowych i wsparcia. Rozgrywanie tych samych misji każdą z nich będzie wymagało zgoła innych taktyk, zwłaszcza po odblokowaniu szeregu ulepszeń. Jest to jedynie opcja, nie wymóg, jako że Ofensywa ma do zaoferowania całkiem szeroki wachlarz zadań, zarówno fabularyzowanych jak i czysto multiplayerowych skirmishów, dzięki czemu trudno odczuć znużenie.

Największym problemem drugiego Company of Heroes jest nieumiejętność pochwalenia się swoimi ciekawymi i istotnie aktualizującymi formułę dodatkami. Nie brak tu świeżych pomysłów, ale kampania nie jest w stanie ich w pełni wykorzystać. Dopiero skirmishe, tryb wieloosobowy czy nawet Ofensywa w Ardennach pokazują, że Relic doskonale rozumie jak należy usprawnić innowacyjny pierwowzór.

***