9 grudnia 2025
Crow Country (PC)

Crow Country wydaje się być idealnym punktem wejścia do gatunku survival horroru. Ma wszystkie jego kluczowe cechy, ale jednocześnie usuwa wszelkie potencjalne przeszkody - jest bardzo przystępna, całkiem łatwa oraz niespecjalnie zainteresowana straszeniem, stawiając na lekko niepokojącą atmosferę.

Kamera jest zawieszona wysoko nad postacią, ale można nią swobodnie obracać, przez co trudno dać się zaskoczyć przeciwnikom. Tym bardziej, że strona graficzna czerpie garściami z klockowatego stylu postaci rodem z Final Fantasy VII, a tym samym maszkary są łatwo dostrzegalne.

Łatwo je też omijać, nawet w ciasnych lokacjach. Jeśli jednak dojdzie do konfrontacji, to zasoby amunicji nie powinny stanowić zmartwienia dla nikogo kto lubi choć trochę eksplorować. Problematyczne może być za to celowanie, jako że jest w pełni manualne, a przy tym kącie kamery łatwo spudłować.

Przydaje się za to do zagadek. Te są bardzo dobrze wyważone - niezbyt trudne, ale jednak wymagają aktywnego myślenia o grze i jej kompaktowej lokacji. Czerpią z lat rozwoju gatunku, więc można zauważyć pewne schematy. Jeśli ktoś utknie to może zaczerpnąć wskazówki w jednej z parkowych maszyn.

Fabuła, choć prosta, wybija się za to ponad normę ustanowioną przez serię Resident Evil. W niewielkim stopniu bawi się tropami gatunku, ale przede wszystkim po prostu sprawnie zarysowuje i rozwija intrygę, a i jedna z tajemnic okazało się bardzo miłym zaskoczeniem.

***