21 września 2025
Indika (PS5)

W Indice zakochałem się od pierwszego zwiastuna i gra okazała się dokładnie czymś dla mnie. Narracyjny tytuł z trzeciej osoby o zakonnicy w kryzysie wiary i z diabłem na ramieniu. Dojrzale eksploruje temat religii oraz kontroli za pomocą jej sprawowanej i ciekawie wplata w to język gier.

Rozgrywka opiera się głównie na eksploracji i prostych zagadkach. Co ciekawe, istnieje też system rozwoju, ale gra od początku informuje, że nie ma on znaczenia. I ma to uzasadnienie fabularne. Równie ciekawe są sekwencje flashbacków prezentowane w formie szesnastobitowego, kolorowego platformera.

Indyka zachwyca bogatymi wnętrzami. Pełne są one przedmiotów, w dużej mierze ikon religijnych, i faktycznie wyglądają jak miejsca, w których ktoś mieszka. Ciekawie prezentuje się też monumentalna architektura - świat wygląda jak XX-wieczna Rosja, tylko wszystko, w tym zwierzęta, jest wielkie.

Jestem pod wrażeniem jak unikalna jest to pozycja. Ryzykuje początek wyjątkowo nużącą sekwencją tylko po to, by podkreślić scenariusz. Zna język gier i swobodnie go używa mieszając gameplay, a przy tym potrafi tworzyć surrealistycznie i świetnie wyglądające cutsceny. Prawdziwie autorskie dzieło.

Pierwszy zwiastun jest bardzo dobrym destylatem całości gry. Ukazując jej unikalną stronę, niecodzienną muzykę, religijną tematykę i historyczne tło. Już w tym momencie byłem pewien, że muszę w to zagrać.

***