5 lipca 2024
Ori and the Will of the Wisps (XSX)

Grając w Ori and The Will Of The Wisps co chwila chciałem zrobić screenshot albo napastować domowników, by spojrzeli na ten piękny ekran. Na to bogactwo detali, na dojrzałe kompozycje, na ogrom planów poruszających się w paralaksie czy na niezwykle płynne i złożone animacje.

Już poprzednik zachwycał pod tym względem, a tym razem Moon Studios udoskonaliło i wzniosło na nowy poziom swoją formułę. To jedna z najlepiej wyglądających gier jakie widziałem, prawdziwa feeria barw, głębi i światła. Urzeczywistnienie filmowej frazy "every frame a painting".

To większy i bardziej złożony sequel. Nowa kraina jest obszerniejsza i trudniejsza w nawigacji, ale Ori dostał też więcej narzędzi do trawersowania. Gra wymaga ciągłego łączenia wielu zdolności jednocześnie i daje w tym względzie zaskakująco dużo swobody do eksperymentowania.

Poruszanie się po Niwen to czysta radość. Wymaga nauki i cierpliwości, ale pozwala na niesamowicie złożone sekwencje ruchów, które wspaniale się ogląda. Żałuję jedynie, że zrezygnowano z systemu stawiania punktów zapisu, a zamiast tego dodano gęsto rozstawiony autozapis.

Dużo większy nacisk położono na walkę. Przeciwnicy są trudniejsi i bardziej różnorodni, a Ori ma więcej zdolności ofensywnych. Podobnie jak przy poruszaniu się, tu również dano dużo swobody co do sposobu rozprawiania się z wrogami. Kapliczki z wyzwaniami walki są dobrym testem.

Powracają sekwencje ucieczki. Zamiast przed żywiołami, ucieka się tu przed bossami,ale to nadal niezwykle emocjonujące i wymagające skupienia sekwencje, które rosną do rangi wzruszającego doświadczenia dzięki muzyce. W kilku przypadkach prezentują poziom ikonicznego Ginso Tree.

Historia to nadal prosta baśń, w której przedstawienie włożono ogrom serca. Przerywniki zachwycają swoim pięknem oraz kompozycją i nierzadko ciągną za emocjonalną strunę. I o ile nie wzruszałem się tak bardzo jak w poprzedniku, tak kilka momentów wciąż chwytało za serce.

Fenomenalna muzyka Garetha Cokera stanowi trzon marki. Więcej postaci pozwala na bardziej różnorodne melodie, a dodanie walk z bossami na agresywniejszy i mroczniejszy ton. Przede wszystkim, utwory wciąż potrafią wzbudzać ogrom różnorodnych emocji.

***