Zdecydowanie najlepszym elementem jest tytułowa Ciemność - Mike Patton sprawdza się świetnie jako jej głos, a i fantastycznie patrzy się na animacje, w tym tę z głowami klócącymi się o wyrwane właśnie serce. Przebijanie przeciwników macką, a potem odrzucanie ich ciała na bok jest satysfkacjonujące. Pozostałe zdolności, choć miejscami sprawnie używane, nie są tak interesujące i chciałbym bardziej kreatywne pomysły, zwłaszcza że konieczność zostawania w ciemności ma duży potencjał.Wzywane miniony działają sprawnie, ale brakuje możliwości interakcji z nimi.

Gra jest zbudowana wokół hubu, z którego wychodzi się na misje. Świetnym pomysłem była rezygnacja z kompasu, przez co cele znajduje się poprzez faktyczną nawigacje po lokacjach, a nie ślepe podążanie za linią. Szkoda tylko, że bohater jest straszliwie wolny. Historia jest prosta, ale całkiem sprawnie opowiedziana, dzięki monologom na ekranach ładowania. W ogólności, jest to całkiem kompetentny shooter z interesującym pomysłem, ale trudno pozbyć się wrażenia, że stanowi jedynie podwaliny pod znacznie bardziej ambitny i kreatywny tytuł. I to nawet gdy weźmie się pod uwagę fakt, że gra ma już 12 lat na karku. Oby Darkness II rozwinęło sprawnie zapoczątkowane tu pomysły.